wtorek, 31 lipca 2012

ZAGADKA KRYMINALNA [6]

Dziś zadanie na spostrzegawczość.


7 szczegółów - tyle różni obie podobizny. Jesteście w stanie je wskazać? (Po kliknięciu otworzy się większe) :)


Wytrop różnice i wyślij na adres: prawdziwe.morderstwa@gmail.com odpowiedź. W temacie wiadomości wpisz: ZAGADKA 6.

2 osoby spośród tych, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie konkursowe zagadki, otrzymają nagrodę-niespodziankę od Wydawnictwa Replika.
Na Wasze odpowiedzi na tę zagadkę czekam do godziny 23:59 :)

PS. Z ostatniej chwili: będzie dodatkowa nagroda losowana spośród wszystkich, którzy udzielili odpowiedzi na jakąkolwiek zagadkę, ale pamiętajcie - jeśli odpowiedzieliście na więcej, macie większe szanse :)

PS2. Uwaga, jedną z różnic nie jest wstęga - z niejasnych przyczyn inaczej przycięło mi obrazek z lewej strony :<

poniedziałek, 30 lipca 2012

Z różnych stron


A dziś trochę szperaczych rozmaitości.
Jako urodzony detektyw, grzebię tu i ówdzie, wynajdując różne dziwne ciekawostki. Czasem aż zastanawiające, co można wyszperać.

I tak np.:
‘Canada’ w języku Indian oznacza ‘wielką wioskę’.

Leonardo Da Vinci był w stanie pisać jedną ręką, a drugą malować - jednocześnie.

W latach 30. XIX w. keczup sprzedawano jako lekarstwo na wszystko.

Taczkę wynaleźli Chińczycy.

W 1962 roku na terenie dzisiejszej Tanzanii wybuchła epidemia… śmiechu. Trwała kilkanaście miesięcy, w tym czasie zamknięto 14 szkół. (Dosłownie) ucierpiało ok. 1000 osób, zgłaszano przypadki omdleń, problemów z oddychaniem oraz wysypki, ataki płaczu i niekontrolowane wybuchy krzyku.

Strach się śmiać :O


Skoro już i tak grzebałam w Internecie, pomyślałam, że może znajdę kilka recenzji „Prawdziwych Morderstw”.

Trzymająca w napięciu opowieść, która sprawia wrażenie że czytelnik dostrzega fakt, że nawet tak mało istotne spotkania hobbystyczne na temat morderstw, mogą być przyczyną powstania prawdziwego morderstwa które w książce ma miejsce, a sprawcą jest osoba z otoczenia klubowiczów.
Więcej: tu :). 

Sama Aurora wzbudziła we mnie więcej przyjaznych uczuć niż pozostałe główne bohaterki cykli Charlaine Harris, z którymi dotychczas miałam przyjemność. Odpowiednio inteligentna i spostrzegawcza, a przy tym na tyle przeciętna, żebym nie poczuła się urażona jej nadmierną wspaniałością. Roe zdaje się być nie wydumaną heroiną, a raczej normalną dziołchą z sąsiedztwa. Jej refleksje nieraz sprowokowały moją zwykle bezbarwną twarz do wyszczerzenia się w bananie uśmiechu.
 Więcej: tu :).

 Zakończenie również jest niczego sobie, z pewnością zadowoli i zaskoczy czytelników. „Prawdziwe Morderstwa” to prawdziwy kryminał z krwi i kości, jednak lekki i przyjemny w odbiorze. Z pewnością przypadnie fanom gatunku jak i autorki.
Więcej: tu :).

Książka ma niesamowity klimat, wyczuwalny od pierwszych przeczytanych zdań. Bohaterka, którą bardzo sprytnie skonstruowała autorka ma w sobie coś takiego, że czytelnik niemal natychmiast utożsamia się z nią. Zarówno jej poczucie humoru jak i logiczne myślenie znacznie podnoszą walory tej powieści, czytanej w zasadzie jednym tchem.

Więcej: tu :).

Wiecie co? Miło czytać o tym, że jest się fajną ^^.

A tu mały bonus dla wytrwałych:

niedziela, 29 lipca 2012

ZAGADKA KRYMINALNA [5]

Jako że późno, zagadka będzie krótka i termin nieco dłuższy. Moje łącze czasami zachowuje się jak dzika świnka :/

Oto i zagadka:

Ten, który strzela, trafia przeciwnika - i wpada w furię. Natomiast trafiony cieszy się jak dziecko.
O co tu chodzi?

Rozwiąż zagadkę i wyślij na adres: prawdziwe.morderstwa@gmail.com odpowiedź. W temacie wiadomości wpisz: ZAGADKA 5.

2 osoby spośród tych, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie konkursowe zagadki, otrzymają nagrodę-niespodziankę od Wydawnictwa Replika.
Na Wasze odpowiedzi na tę zagadkę czekam do jutra (30 lipca), do godziny 23:00 :)
 
Ostatnia zagadka we wtorek, a potem już tylko nagrody :)
 

piątek, 27 lipca 2012

ZAGADKA KRYMINALNA [4]

No to na weekend może coś łatwiejszego?
Znalazłam coś, co może być bardzo pomocne w rozwiązaniu sprawy dziwnych morderstw w mojej okolicy. Co to takiego? Co jest na zdjęciu?
 
Rozwiąż zagadkę i wyślij na adres: prawdziwe.morderstwa@gmail.com odpowiedź. W temacie wiadomości wpisz: ZAGADKA 4.

2 osoby spośród tych, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie konkursowe zagadki, otrzymają nagrodę-niespodziankę od Wydawnictwa Replika.
Na Wasze odpowiedzi na tę zagadkę czekam do jutra, do godziny 12:00 :)
 
Powodzenia!








czwartek, 26 lipca 2012

ZAGADKA KRYMINALNA [3]

Dobrzy jesteście :) Na dziś przygotowałam dla Was pytanko.

Na pustyni leży martwy człowiek i jedyne, co ma ze sobą, to nierozwinięty pakunek. Fakt, że ów pakunek jest nierozwinięty, wyjaśnia, dlaczego człowiek nie żyje.

Co to za pakunek? :)

Rozwiąż zagadkę i wyślij na adres: prawdziwe.morderstwa@gmail.com odpowiedź. W temacie wiadomości wpisz: ZAGADKA 3.

2 osoby spośród tych, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie konkursowe zagadki, otrzymają nagrodę-niespodziankę od Wydawnictwa Replika.
Na Wasze odpowiedzi na tę zagadkę czekam do końca dzisiejszego dnia, do godziny 23:59 :)
 
Powodzenia!

środa, 25 lipca 2012

ZAGADKA KRYMINALNA [2]

Aurora Teagarden chce zaprosić Was na pewne wydarzenie. Jakie?
Rozwiąż rebus i wyślij na adres: prawdziwe.morderstwa@gmail.com odpowiedź. W temacie wiadomości wpisz: ZAGADKA 2.
Już tłumaczę, dlaczego.
2 osoby spośród tych, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie konkursowe zagadki, otrzymają nagrodę-niespodziankę od Wydawnictwa Replika.
Na Wasze odpowiedzi na tę zagadkę czekam do końca dzisiejszego dnia, do godziny 23:59 :)
 
A oto i rebus:
 
 
 
 
 Powodzenia!

poniedziałek, 23 lipca 2012

KONKURS: ZAGADKA KRYMINALNA [1]

Aurora Teagarden wie, gdzie jest Wally. A Ty?

Znajdź Wally'ego i wyślij na adres: prawdziwe.morderstwa@gmail.com odpowiedź na pytanie, w którym kwadracie się schował (podzieliłam rysunek na kwadraty, bo w sumie chyba bez sensu, żebyście odsyłali mi cały obrazek, obrysowany). W temacie wiadomości wpiszcie: ZAGADKA 1.

Już tłumaczę, dlaczego.

2 osoby spośród tych, które poprawnie odpowiedzą na wszystkie konkursowe zagadki, otrzymają nagrodę-niespodziankę od Wydawnictwa Replika.

Na Wasze odpowiedzi na tę zagadkę czekam do końca 24 lipca, czyli do godziny 23:59 :)



No to gdzie ten Wally? A może schował się za Aurorą? Kto wie ;)

Wybitnie konkursowo (wyniki i... kolejna zabawa)

Postanowiłam wakacyjnie nadrobić filmowe zaległości i przez weekend dałam się wciągnąć w klasykę rodem z A.C. Doyle'a, ale w wydaniach filmowo-serialowych. Ach, ten Sherlock...

Poszperałam i przygotowałam dla Was kilka kolejnych zagadek, cieszycie się? Zabawa znów potrwać ma tydzień, a wśród osób, które odpowiedzą poprawnie na wszystkie pytania, wyłonię zwycięzce, dla którego przeznaczam... niespodziankę.
No, jej sponsorem jest Replika, ale pomysł mój, więc liczy się, jakbym przygotowywała sama :P


Pierwsza zagadka pojawi się na blogu jeszcze dziś. Tymczasem - tadam! - wyniki zabawy Z AURORĄ IM DO TWARZY.


And the winner is szczęśliwcami są:




Alicja (ma kota) - zestaw nagród
YoAnna - zestaw nagród
Bankaikoala - nagroda dodatkowa

Proszę o kontakt i (jeśli nie zostało to zrobione przy odpowiedziach) przekazanie adresów na prawdziwe.morderstwa@gmail.com.


No i - przypominam - dziś zaczynamy kolejną zabawę :)


Dla jasności: osoby, w które kolejno wcielała się Aurora, to:
[1] Agnieszka Chylińska
[2] Kate Winslet (jako Rose)
[3] Karol Strasburger
[4] Magdalena Gesler
[5] Mario Balotelli
[6] Pinky :)

piątek, 20 lipca 2012

Z AURORĄ IM DO TWARZY [6]

A już na samym finiszu Aurora snuje plany na weekend... I wciela się w... no kogo?

 


Na Wasze odpowiedzi czekam do końca dnia pod adresem: prawdziwe.morderstwa@gmail.com (wpisujcie w nagłówku: AURORA 6).
Nie martwcie się, jeśli nie zdążyliście wziąć udziału w poprzednich szaradach.
Wysyłajcie swoje odpowiedzi, a w dodatkowym losowaniu macie również szansę na otrzymanie nagrody!

Razem ze mną bawcie się w detektywa i zgadujcie, komu z AURORĄ JEST DO TWARZY!
 

czwartek, 19 lipca 2012

Z AURORĄ IM DO TWARZY [5]

Wczoraj się objadłam nieco, więc dziś trzeba to i owo zrzucić. Dziś Aurora prezentuje sportowe oblicze. W kogo wcieliła się tym razem?



 
Na Wasze odpowiedzi czekam do końca dnia pod adresem: prawdziwe.morderstwa@gmail.com (wpisujcie w nagłówku: AURORA 5).
Nie martwcie się, jeśli nie zdążyliście wziąć udziału w poprzednich szaradach.
Wysyłajcie swoje odpowiedzi, a w dodatkowym losowaniu macie również szansę na otrzymanie nagrody!

Razem ze mną bawcie się w detektywa i zgadujcie, komu z AURORĄ JEST DO TWARZY!
 
 
 
PS. Dostałam informację z Wydawnictwa, że nagrody za poprzedni konkurs ruszają do laureatek ;)

środa, 18 lipca 2012

Z AURORĄ IM DO TWARZY [4]

Pora na kolejny odcinek naszej zabawy!

W kogo dziś wcieliła się Aurora Teagarden? Komu z nią do twarzy?



Na Wasze odpowiedzi czekam do końca dnia pod adresem: prawdziwe.morderstwa@gmail.com (wpisujcie w nagłówku: AURORA 4).
Nie martwcie się, jeśli nie zdążyliście wziąć udziału w poprzednich szaradach.
Wysyłajcie swoje odpowiedzi, a w dodatkowym losowaniu macie również szansę na otrzymanie nagrody!
Razem ze mną bawcie się w detektywa i zgadujcie, komu z AURORĄ JEST DO TWARZY!

wtorek, 17 lipca 2012

Z AURORĄ IM DO TWARZY [3]

Witajcie ponownie!

Zapraszam na ciąg dalszy zabawy, która cieszy się wśród Was coraz większą popularnością. Dziś Aurora wciela się w...



...no właśnie, w kogo? :)

Na Wasze odpowiedzi czekam do końca dnia pod adresem: prawdziwe.morderstwa@gmail.com (wpisujcie w nagłówku: AURORA 3).
Nie martwcie się, jeśli nie zdążyliście wziąć udziału w pierwszej i drugiej szaradzie.
Wysyłajcie swoje odpowiedzi, a w dodatkowym losowaniu macie również szansę na otrzymanie nagrody!
Razem ze mną bawcie się w detektywa i zgadujcie, komu z AURORĄ JEST DO TWARZY!

poniedziałek, 16 lipca 2012

Z AURORĄ IM DO TWARZY c.d.

Widzę, że konkurs z AURORĄ IM DO TWARZY zyskał sobie sporą rzeszę fanów!
W takim razie przyszedł czas na kolejną zagadkę, tym razem będzie to....





Pamiętacie tą słynną scenę? W kogo tym razem wcieliła się Aurora?
Na Wasze odpowiedzi czekam dziś do końca dnia pod adresem: prawdziwe.morderstwa@gmail.com

Ci z Was, którzy nie zdążyli wziąć udziału w pierwszej szaradzie, nie martwcie się. Wysyłajcie swoje odpowiedzi, a w dodatkowym losowaniu macie również szansę na otrzymanie nagrody!

Razem ze mną bawcie się w detektywa i zgadujcie, komu z AURORĄ JEST DO TWARZY!

piątek, 13 lipca 2012

Z AURORĄ IM DO TWARZY


Zapraszam wszystkich do zabawy ze mną w roli głównej, czyli na konkurs Z AURORĄ IM DO TWARZY
Od dziś przez najbliższy tydzień będę prezentować zdjęcia aktorów, dziennikarzy, celebrytów z twarzą… Aurory.
Waszym zadaniem jest odgadnąć, kogo prezentuję.
Dla tych, którzy prawidłowo odgadną każdą z prezentowanych osób Wydawnictwo Replika przygotowało dwa zestawy niespodzianek!
A ci z Was, którzy nie zdążyli wziąć udział w pierwszej szaradzie, nie martwcie się, macie szansę na wzięcie udziału w dodatkowym losowaniu!

A oto dzisiejsza zagadka:


Na Wasze typy czekam do niedzieli włącznie pod adresem: prawdziwe.morderstwa@gmail.com

wtorek, 10 lipca 2012

Prawdziwy detektyw... taki jak Aurora?

Zastanawiałam się ostatnio, jakie cechy powinien posiadać prawdziwy detektyw. I wyszło mi na to, że dobrze by był:

- sprawny fizycznie (w końcu czasem trzeba podnieść to i owo, np. szafę ponadstuletnią, za którą kryć może się Ważny Ślad)
- silny psychicznie (sama na widok sporej ilości krwi... szkoda gadać, nie nadaję się na detektywa)
- odważny (muszę komentować?)
- mądry (i taki życiowo zaradny)
- niezauważalny (sztuka kamuflażu opanowana na poziomie Inspektora Gadżeta raczej nie wystarczy)
- „sprytny”, zawsze krok przed ;)
- powinien umiec rozmawiac z ludźmi (wiecie, o co chodzi, wyciąganie informacji tak, żeby nie wyglądało na wyciąganie informacji, jest sztuką)
- błyskotliwy 
- inteligentny
- elastyczny (zmianę planów uwzględnić należy).


Ciekawe, czy Aurora jest prawdziwym detektywem... 



WYNIKI KONKURSU NIESPODZIEWAJKOWEGO 
Szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia, że tyle sławnych Auror na świecie. Zalaliście mnie mailami, a sprawdzanie, czy każde podane nazwisko jest autentyczne, zajęło niebotycznie dużo czasu... :) Rekordziści samych Aurora (osób) wynaleźli sporo ponad 60.


Postanowiłam nagrodzić 2 osoby (a Wydawnictwo zgodziło się przygotować 2 niespodzianki). Książki powędrują zatem do Moniki Dawidowicz oraz Małgorzaty Siwek-Kotuchy.

GRATULUJĘ! :)

poniedziałek, 9 lipca 2012

Narodziny nowej gwiazdy!



Aurora Teagarden wróciła z Festiwalu w Międzyzdrojach i przysłała nam jedną fotkę… Jak widać, podbiła serca nadmorskiej publiczności, teraz z niecierpliwością czeka na premierę „Prawdziwych Morderstw”, a ta już 11 lipca!


PS. Z uwagi na ogromne zainteresowanie konkursem (i to, że nie wszystkie odpowiedzi były numerowane), podliczanie sławnych Aurora przesunie się. Wyniki już jutro!

Przedpremierowa recenzja „Prawdziwych Morderstw”!

Charlaine HARRIS

„Prawdziwe Morderstwa. Aurora Teagarden”




Perfekcjonistka, choć bez nadmiernej pedanterii. Niewysoka, dość drobna mimo nieco zaokrąglonej buzi, na nosie grube okulary. Bibliotekarka z powołania, wiodąca „spokojne i uporządkowane życie w zabałaganionym świecie”… Hmm… Stop!  Brzmi jakby znajomo, zbyt znajomo, a przecież nie miałam pisać autocharakterystyki, ale recenzję przeczytanej właśnie książki. Kryminału, gdzie główną bohaterką jest pewna bibliotekarka. Sympatyczne dziewczę uszczęśliwione przez będącą jej całkowitym przeciwieństwem matkę – Aidę – równie ekscentrycznym jak jej własne imieniem. Imieniem, które w połączeniu z równie niesztampowym nazwiskiem wywołuje uśmiech na twarzy każdego, komu zostaje przedstawiona powieściowa postać, Aurora Teagarden. Mam jednak wielką nadzieję, że nie tylko nietypowe brzmienie personaliów, ale również inne cechy bohaterki sprawią, że czytelnik polubi Roe (jak ją nazywają przyjaciele) równie mocno, jak ja już po przeczytaniu kilkunastu pierwszych stron „Prawdziwych Morderstw” Charlaine Harris.
Aurora dość nietypowe ma również hobby. Interesują ją słynne morderstwa opisane w książkach, ale tylko te prawdziwe. Fascynujące, tajemnicze i nigdy do końca nie wyjaśnione. Wraz z dwunastoma członkami klubu o dźwięcznej nazwie Prawdziwe Morderstwa uczestniczy w comiesięcznych spotkaniach po to, by spróbować jeszcze raz te nierozwikłane dotąd historie przeanalizować i – być może – wyjaśnić.
Samo istnienie klubu wydaje się mieszkańcom niewielkiego miasteczka Lawrenceton dość dziwaczne, więc gdy nagle sprawy sprzed lat zaczynają ożywać i wymykać się spod kontroli, a za tło obierają sobie właśnie to miasteczko, członkowie klubu, w tym Aurora, zaczynają wzbudzać podejrzenia jego mieszkańców o maczanie rąk w powtarzających się w mieście makabrycznych wydarzeniach.
Aurora mimowolnie wpada w samo centrum tych wydarzeń. Być może trochę na własne życzenie, bo choć próbowała dotąd należycie wypełniać stereotyp małomiasteczkowej bibliotekarki, czasem marzyła skrycie o odegraniu zupełnie innej roli, po przecież „w filmach te wysuszone bibliotekarki z włosami ściągniętymi w kok często pozwalają sobie na nagły wybuch. Niszczą fryzury, zrzucają okulary i ruszają w tango”. Nieoczekiwanie dostaje możliwość zagrania takiej roli, jednak… z niej nie korzysta. Spina włosy w koński ogon, zakłada nudny, klasyczny strój, by potem wykorzystać z całkiem pozytywnym skutkiem ów „bibliotekarski stereotyp”. To właśnie jej wrodzony perfekcjonizm, przenikliwość i inteligencja – tak przydatne w pracy bibliotekarza – pomagają dostrzec to, co umyka innym. Wprawa w tropieniu zaginionych książek, umiejętność obserwacji zachowań ludzkich, pozwalająca odkryć, czego poszukują w lekturze, okazują się niezwykle przydatne w badaniu i prześwietlaniu zbrodniczych charakterów. Zamiłowanie do porządku pozwala dostrzec niuanse, które burzą umiłowany przez nią ład, i jednocześnie ujrzeć konsekwencje tego nieporządku, demaskując coś znacznie więcej niż zacieki na brudnych oknach czy kurz na bibliotecznych półkach. Pozwalają zdemaskować zbrodnię. Prawdziwą, a nie tę będącą jedynie wynikiem fantazji pisarza.
 Ku, być może, zaskoczeniu czytelnika, nie bez znaczenia dla drugiego, detektywistycznego oblicza młodej bibliotekarki jest, jak się okazuje, wspomniany wcześniej jej niezbyt pokaźny wzrost. Wydaje się, że powinien przeszkadzać, a tymczasem jest wręcz przeciwnie. Pozwala spojrzeć na wszystko z zupełnie innej perspektywy (i zapewniam, że wiem co mówię, ponieważ sprawdziłam to przeliczając amerykańskie stopy i cale, mierzymy z Aurorą niemal tyle samo). W przypadku Roe konsekwencją jej niskiego wzrostu jest nie tylko to, że mężczyźni całują ją w czubek głowy zamiast w usta, ale też możliwość zobaczenia tego, co przeoczyli inni. Właśnie ten niezamierzony przywilej bycia mniejszą od większości wokół umożliwia jej odnalezienie bez szczególnego trudu zaginionego narzędzia zbrodni. I w efekcie prowadzi do ostatecznego, spektakularnego rozwikłania kryminalnej intrygi.
Niestety, muszę stwierdzić z pewną przykrością, że mimo odkrycia w sobie pewnych cech podobieństwa do powieściowej bohaterki, nie zdołałam dorównać jej zdolnościom detektywistycznym. Nie wiem co zaszwankowało i czego mi zabrakło, jednak do ostatnich stron powieści nie udało mi się rozwikłać zagadki tajemniczych morderstw. Ostateczne jej rozwiązanie podetknęła mi triumfalnie pod nos, wywołując przy tym należyte zaskoczenie, małomiasteczkowa bibliotekarka – Aurora Teagarden.
Cóż, widać słusznie zawód bibliotekarza nie jest mi pisany…
Renata Kosin, autorka książki „Mimo wszystko Wiktoria”

sobota, 7 lipca 2012

Aurora nad Bałtykiem

Aurora na weekend wybiera się nad morze, na festiwal. Odpocznie, a potem wróci, by zaprezentować Wam „Prawdziwe Morderstwa” w pełnej krasie - premiera książki Charlaine Harris już 11 lipca!


A już 9 lipca wyniki KONKURSU :)

piątek, 6 lipca 2012

Bibliotekarka na sportowo

...czyli Aurora kibicuje naszym!

Wczoraj nasi sportowcy dali nam dwa wielkie powody do dumy, radząc sobie w turniejach znacznie lepiej niż nasza reprezentacja w piłce nożnej na Euro 2012.


Podczas siatkarskiego starcia między Polską a Brazylią, Aurorze udało się dostać na trybuny, między naszych kibiców. Ci od razu wręczyli jej biało-czerwoną chorągiewkę z orzełkiem i, choć (jak widać) nasza bohaterka była nieco zdezorientowana, nie rozumiejąc polskich przyśpiewek, przez całe starcie trzymała kciuki za naszych.



Ale przecież nie tylko nasi siatkarze dali wczoraj z siebie wszystko! Awans do finału Wimbledonu wywalczyła sobie Agnieszka Radwańska i będzie to pierwszy finał z udziałem zawodniczki z Polski od 75 lat (czyli odkąd znalazła się w nim Jadwiga Jędrzejowska).

Aurora nigdy wcześniej nie próbowała grać w tenisa, jednak (jak wielu w Polsce - od wczoraj) postanowiła zainteresować się tym sportem.
Chyba jednak naszej finalistce rakieta pasuje znacznie bardziej niż Aurorze...


Czyż nie?

Przypominam o KONKURSIE trwającym do końca tygodnia!

środa, 4 lipca 2012

KONKURS! Aurora - imię nie takie rzadkie?

Wysil pamięć i... zgarnij niespodziankę :)

Imię bynajmniej nie pomaga bohaterce „Prawdziwych Morderstw” w byciu nudną, przeciętną i nierzucającą się w oczy. Aurora często narzeka na swoje niecodzienne imię. Ale czy naprawdę jest ono aż tak niezwykłe?
A może jednak Charlaine Harris była w błędzie?

Zabaw się w detektywa, wysil pamięć i wytrop inne sławne Aurory! Literatura? Historia? Film? Gdzie one wszystkie się pochowały?

Wypisz znane Ci Aurory wraz z tropem (tytułem książki, filmu etc., funkcją lub zawodem, jeśli były postaciami realnymi) i wyślij listę na adres prawdziwe.morderstwa@gmail.com - na najwytrwalszego tropiciela czeka książka-niespodzianka ufundowana przez Replikę, wydawcę powieści „Prawdziwe Morderstwa. Aurora Teagarden”.

Na maile czekam do 8 lipca 2012 :) Wiadomość powinna być zatytułowana AURORA.

 Powodzenia!

poniedziałek, 2 lipca 2012

Kim jest Aurora?

Aurora Teagarden to kolejna (po Sookie Stackhouse, bohaterce serialu „Czysta krew") niezwykła postać stworzona przez CHARLAINE HARRIS





Bohaterka nowego cyklu jest młodą bibliotekarką żyjącą w Lawrenceton (Georgia, USA), miasteczku na przedmieściach Atlanty oraz członkinią klubu Prawdziwe Morderstwa, zajmującym się analizowaniem słynnych zbrodni (ale tylko tych autentycznych!).
Dziwne - zbyt dziwne jej zdaniem - imię zawdzięcza matce („ale czego można się spodziewać po kimś, kto sam nazywa się Aida Teagarden?”). Książki uwielbiała od zawsze, a zawód bibliotekarki od dziecka był jej marzeniem. 

Nie dajcie się jednak zwieść grubym szkłom i klasycznemu strojowi - za okularami kryje się wszak przenikliwe i inteligentne spojrzenie, a sama Aurora posiada nie tylko spryt, ale i ogromne poczucie humoru i dystans, które zjednują jej... męskie serca.

Pewnego wieczoru podczas spotkania klubu Roe - bo tak nazywają ją znajomi - odkrywa ciało jednej z jego członkiń. Kobietę zamordowano w sposób bliźniaczo podobny do sprawy, jaką mieli tego dnia omawiać...

Czy uda jej się rozwikłać tajemnicę, znaleźć mordercę i uchronić pozostałych członków klubu przed śmiercią?